Piszesz. Ale czy piszesz dobrze? Co najważniejsze – czy piszesz tak, że ktoś chce to czytać? To kluczowe pytania, jakie musi sobie stawiać zawodowy copywriter. Twoje teksty mają przecież przełożyć się na konkretne korzyści dla klienta. Pieniądze, rozpoznawalność, zwiększenie liczby odwiedzin etc. Pisanie do Internetu wbrew pozorom rządzi się pewnymi zasadami, które po prostu musisz poznać, aby stać się dobrym copywriterem. Jakie to zasady? Przeczytasz w naszym poradniku.
Tytuł artykułu, wpisu, oferty generalnie każdego tekstu, odgrywa najważniejszą rolę. Jeśli będzie słaby, nikt nie przeczyta reszty, choćby jakością dorównywała klasie literatury Marqueza czy Eco. Tytuł musi chwytać, „żreć”, kupować czytelnika. Zadbaj, aby był nie tylko chwytliwy, ale także konkretny. Musi zdradzać, czego dotyczy treść, jednak przede wszystkim intrygować.
Rada
Jeśli nie możesz zmieścić całej myśli w tytule (a powinien on być zwięzły), zastosuj podtytuł. To fajnie wspiera też tekst w wyszukiwarce.
Wprowadzenie do tekstu nie powinno być zbyt długie. Optymalnie jest, gdy liczy sobie około 200-400 znaków. We wprowadzeniu – jak sama nazwa wskazuje – wprowadzasz do tematu, jednak nadal musisz też intrygować. Tych kilka zdań decyduje o tym, czy czytelnik znajdzie jakąś wartość w tym, że poświęci swój czas na przeczytanie całości.
Rada
Dobrym pomysłem na pisanie wstępu jakiegoś tekstu publikowanego w sieci jest zastosowanie pytania, na które odpowiedź znajdzie się w dalszej treści.
Do Internetu pisze się nieco inaczej niż do gazety czy książki. Tutaj liczy się czytelność i jasność przekazu. Dlatego staraj się nie używać zdań wielokrotnie złożonych, skomplikowanych figur stylistycznych – nie chwal się swoimi zdolnościami, ale przekazuj jakiś komunikat i zawsze o nim pamiętaj.
Rada
Świetnym sposobem na stworzenie atrakcyjnego środka tekstu jest stosowanie podpunktów, wyróżnionych wtrąceń, pogrubień oraz oczywiście nagłówków.
Każdy tekst musi prowadzić do jakiejś konkluzji. Powinna być ona czytelna i trafnie podsumowywać wcześniejsze zdania. Nad zakończeniem warto trochę popracować i popisać się w nim inteligencją oraz poczuciem humoru. To musi być gwóźdź, który ostatecznie przekona czytelnika, że nie stracił swojego cennego czasu.
Rada
Zadbaj, aby zakończenie nie było zbyt rozwleczone. Spokojnie wystarczą 2-3 zdania, ale ciekawe i dobrze oddające sens całego tekstu.
Na koniec pamiętaj – dobry tekst zawsze może być lepszy. Zapisz go, idź sobie zrobić herbatę czy kawę, poobserwuj ruch chmur na niebie i wróć do tekstu po kilku godzinach. Pewnie znajdziesz w nim jakieś błędy, może niejasności. Popraw, zapisz ponownie i dopiero wtedy wyślij do klienta. Brawo – właśnie wykonałeś copywriterskie zadanie.
Wykorzystaj ją dla dobra Twojej firmy! Sprawdź ofertę copywritingu/content marketingu i zamów potrzebne Ci usługi lub skorzystaj z darmowej konsultacji z ekspertem.