Data wpisu: 06.02.2016

Ile copywriter bierze za 1000 znaków?

To pytanie doprowadza mnie do szału. Myślałem, że kiedyś przejdzie, ale jest coraz gorzej. Mogę już śmiało mówić o tym, że mam na nie alergię, którą niestety wzmagają klienci, chyba nie do końca rozumiejący, na czym polega praca copywritera. Zawodowego copywritera – warto to podkreślić. Wycenianie tekstów „na znaki” jest złe, niemądre, a jednak... sami mamy to w ofercie. Cóż, takie prawa na rynku, na które nie ma się co obrażać.

Jeśli zajrzeliście do cennika, to wiecie już, ile copywriter bierze za 1000 znaków. Teoretycznie, bo praktyka wygląda jednak zgoła inaczej. O tej praktyce właśnie będzie ten wpis. Miłej lektury.

Dlaczego pracy copywritera nie powinno się wyceniać „po znakach”?

Z prostej przyczyny – nie jest to w interesie ani klienta, ani copywritera. Nie wierzycie? Spójrzcie na dwie klasyczne sytuacje.

Sytuacja 1 – Copy napalony na kasę

Klient zleca copywriterowi napisanie tekstu na blog o tym, dlaczego trawa jest zielona. Łatwizna, każdy to wie, można to opisać w 6 zdaniach. Co robi copywriter? No jasne, chce zarobić, więc wali elaborat na temat zasad fotosyntezy, cyklu wzrostu trawy etc. Klient zszokowany – do zapłaty 100 złotych, a tekstu nie da się przeczytać bez bólu głowy. Nie o to chyba chodziło.

Sytuacja 2 – Klient napalony na oszczędzanie kasy

Drugi przykład, niekorzystny dla copywritera. Ustalamy stawkę „za znaki”, klient obiecuje złote góry i niemal pisanie książek, a tymczasem copywriter otrzymuje zlecenia z zastrzeżeniem, że tekst może mieć maksymalnie 2000 znaków. Narobi się, natrudzi, poskraca, a na końcu zarobi tyle, że nawet nie zauważy wpływu na konto.

Jak miarodajnie wycenić 1000 znaków tekstu A i tekstu B?

Nie ma takiej miary. Tekst jest dobry tylko wtedy, gdy zainteresuje i przyciągnie dużo odbiorców (w przypadku realizacji strategii content marketingowej) lub wpłynie na konkretne zyski dla firmy (pozyskanie leadów, zwiększenie sprzedaży produktu, więcej osób zapisanych na newsletter etc.). Skuteczność można jednak zmierzyć dopiero po pewnym czasie. Jak w takim razie wycenić DOBRY tekst „po znakach”?

Nie da się, jest to po prostu niemożliwe. Mimo to copywriterzy (freelancerzy, agencje, firmy content marketingowe) stosują w swoich cennikach widełki, w których określana jest długość wycenianego tekstu. My też tak robimy. Dlaczego? Z dwóch powodów:

  • klient nasz pan i wiemy, że klienci przyzwyczaili się już do wyceniania tekstów „na znaki” - dlatego dla ich wygody podajemy takie widełki;

  • pokazujemy, że objętość tekstu wcale nie musi mieć wpływu na jego cenę – np. u nas opracowanie hasła reklamowego (jakieś 20-50 znaków) kosztuje od 119 złotych netto. Z kolei teksty na blog o objętości 3-4 tysięcy znaków możemy napisać już za 49 złotych. Nie chodzi zatem o objętość, ale o wkład pracy poświęconej w przygotowanie tekstu/hasła, kreatywność i oczekiwania względem wykorzystania naszego tekstu.

Kliencie, daj sobie spokój ze znakami!

Jasne, od nikogo nie wymagamy, aby orientował się w realiach branżowych i potrafił w jakiś miarodajny sposób odróżnić zawodowców od gimnazjalistów. Jednak jak zawsze najbardziej skuteczne okazuje się być kierowanie zdrowym rozsądkiem.

Wyobraź sobie, że zlecasz tekst.

Szukasz wykonawcy, rozsyłasz zapytania po firmach i freelancerach. Ktoś chce 2 złote za 1000 znaków. Odrzucasz, bądźmy poważni. Ktoś inny 10 złotych. Brzmi sensownie. Kolejna firma chce jednak 59 złotych netto. Konkretnie, po wyliczeniach, rzetelnym opracowaniu oferty. Nie wiesz, co z tym zrobić.

No jak to, nie wyliczają po znakach? Nie – i taką ofertę powinieneś wybrać. Masz bowiem pewność, że firma ma doświadczenie w wycenianiu, czyli robiła wcześniej podobne projekty. Wiesz, że nie otrzymasz pokazu wodolejstwa, tylko konkretny, profesjonalny tekst – przecież cena jest ustalona, znaki się nie liczą. To dla Ciebie zdecydowanie lepsze rozwiązanie.

Ten wpis miał wyjaśnić wszystkim zainteresowanym – i klientom, i kolegom po fachu – ile copywriter bierze za napisanie profesjonalnego tekstu, a nie za 1000 znaków. W naszym rozumieniu są to bowiem dwie zupełnie różne kwestie. Przecież to właśnie tekst sprzedaje i pracuje na rzecz marki. Nie znaki, litery, spacje, linijki, strony maszynopisu czy co tam jeszcze chcecie.

Chcesz poznać nasze stawki za copywriting? Interesuje Cię cena copywritingu za 1000 znaków? Zajrzyj do naszego cennika, a później skontaktuj się ze mną. Przygotuję dla Ciebie indywidualną ofertę. 

 


Autor wpisu:
Michał Wynarski Soluma Content.

Cenisz sobie naszą wiedzę?

Wykorzystaj ją dla dobra Twojej firmy! Sprawdź ofertę copywritingu/content marketingu i zamów potrzebne Ci usługi lub skorzystaj z darmowej konsultacji z ekspertem.

Darmowa konsultacjaSprawdź cennik

Stosujemy pliki cookies. Jeśli nie blokujesz tych plików (samodzielnie przez ustawienia przeglądarki), to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Zobacz politykę cookies.
Przewiń do góry