Masz zakład produkcyjny, oferujesz chemię budowlaną, produkujesz materiały polimerowe, a może produkujesz systemy transportu wewnętrznego na potrzeby hal magazynowych? To przykłady mocno technicznych działalności, które stanowią spore wyzwanie dla każdego copywritera. Firmy z tego typu sektorów słusznie mają obawy przed zleceniem copywritingu na przykład na potrzeby SEO czy kampanii wizerunkowej na portalach branżowych. Istnieje jednak kilka zasad, które pozwolą Ci uniknąć straty czasu, a tym bardziej jakiejś zawstydzającej wpadki już po rozpoczęciu kampanii. Najważniejsze z nich omawiamy w naszym poradniku.
Punktem wyjścia do udanej współpracy z copywriterem jest opracowanie briefu dla agencji. Nie możesz go wypełnić na kolanie i liczyć na to, że twórca treści sam się reszty domyśli. Jeśli masz specjalne oczekiwania względem tekstów, na przykład dotyczące formy komunikacji oraz zawierania w nich konkretnych informacji technicznych dla czytelników, to podziel się tym wszystkim w briefie – oszczędzisz sobie sporo pracy przy nanoszeniu poprawek.
Ważne jest, aby nie zostawiać copywritera samego sobie. To jasne, że nie jest on ekspertem w wąskiej specjalizacji technicznej – w przeciwnym razie prawdopodobnie sam pracowałby w Twojej branży. Dobrą zasadą jest więc ścisła współpraca z copywriterem na gruncie merytoryki.
Polecanym rozwiązaniem jest wyznaczenie osoby odpowiedzialnej za współpracę z copywriterem, która będzie przekazywać mu kluczowe informacje, szybko opiniować teksty, zgłaszać poprawki i rozwiewać ewentualne wątpliwości pojawiające się w trakcie tworzenia tekstów.
Na rynku nie brakuje dziś agencji, które specjalizują się w tzw. tech-writingu, czyli tworzeniu treści mocno technicznych. Jeśli uda Ci się znaleźć taką agencję, to warto rozważyć jej ofertę, nawet w przypadku, gdy jest wyraźnie droższa od niezależnego copywritera czy agencji, która do tej pory nie obsługiwała klientów z Twojej branży.
Częstym źródłem problemów we współpracy z copywriterem jest to, że firmy techniczne z jednej strony oczekują od tekstów wysokiej wartości dla wyszukiwarki, a z drugiej chcą, aby były to treści bardzo merytoryczne, specjalistyczne. Pogodzenie obu tych kwestii nie zawsze jest możliwe – zwłaszcza, gdy copywriter ma bazować na infantylnych słowach kluczowych, w tym niepoprawnych (takie sytuacje się zdarzają – agencje SEO potrafią podrzucać copywriterom takie kukułcze jaja).
Jeśli więc na szali mamy z jednej strony SEO, a z drugiej merytorykę, to zawsze powinna się ona przechylać w kierunku tej drugiej – za wyjątkiem sytuacji, w której teksty nie będą widoczne dla czytelników.
Wykorzystaj ją dla dobra Twojej firmy! Sprawdź ofertę copywritingu/content marketingu i zamów potrzebne Ci usługi lub skorzystaj z darmowej konsultacji z ekspertem.